Witajcie, rzadko tu zaglądam gdyż mój harmonogram dnia jest tak napięty, że ledwo wyrabiam na zakrętach. Forma fit bloga zapewne nie znajdzie tu zbyt dużego grona zainteresowanych a to obecnie treść mojego życia i bycia więc moje wnętrzarskie pisanie dawkuję w porcjach jak widać poniżej. Zamiast nowego wazonika do naszego m, wolę 5 pak skarpetek sportowych he, he. Zapał z dnia na dzień do pokonywania trudności i słabości rośnie a to co jeszcze niedawno było dla mnie mega wysiłkiem, dziś jest tylko rozgrzewką. Na super efekty moich fitness-owych zmagań trzeba będzie jeszcze poczekać do lata ale już teraz jestem bardzo zadowolona z efektów. Waga 3 kg mniej, 2 cm mniej w biuście i 4 pod biustem (co akurat mnie nie cieszy), 2 cm mniej w udzie, 3 cm mniej w pasie, 2 cm mniej w biodrach. Odzyskuję figurę i formę nastolatki a do tego po wysiłku ulubione plotki w saunie z koleżankami i coś co sprawia mi ogromną przyjemność- nauka tańca. Co najważniejsze znów mogę poczuć się nie tylko mamą i żoną ale kobietą. Taki czas tylko dla mnie był mi bardzo potrzebny, kawałek wolnej przestrzeni. Z nutką wstydu prezentuję wam moje efekty Fit Formy, ABT i zajęć dance i do następnego dziewczyny kiedyś tam...
P.S. Może polecicie jakiś fajny, niespłaszczający biustu biustonosz/top sportowy?
Jakość fotek jest marna z powodu braku odpowiedniego światła, za oknem jest szaro i buro.
I tu ze spaceru z nad morza- na sportowo
Nie jestem zwolenniczką eterycznej budowy ciała, zależy mi na jędrnej i umięśnionej pupie, to samo tyczy się ud oraz wąskiej talii. Podobają mi się sylwetki ładnie umięśnione i wyrzeźbione a nie wysmuklone jak na zdjęciu spodni poniżej.
I kilka moich ulubionych sportowych szmatek, w których jestem posiadaniu