środa, 7 września 2011

IKEA- moi faworyci czyli ty tu urządzisz

W tym sezonie Ikea bez wątpienia zdobyła moje serce a w poprzednich sezonach bywało z tym różnie. Jest tyle rzeczy, które z chęcią przytargałabym do domu, w moim guście i w rozsądnej cenie. W naszym M z pewnością nie brakuje mebli czy dekoracji z Ikei, jedne cieszą się sympatią do dnia dzisiejszego, inne nie co mniej. Bywamy w niej często, mamy do niej dosłownie rzut beretem- 10 minut autem. Z resztą, kto by się nie skusił na loda czy hot doga za 1 zeta ha, ha czy całkowicie bezpłatną bawialnię dla spragnionych wrażeń dzieciaków. W czasie ostatniej wizyty, dwa piętra Ikei przespacerowałam z ogromnym entuzjazmem i zachwytem, upatrzyłam sobie następujące gadżety i mam nadzieję, że z czasem pojawią się one w moim domu.
Choć o gustach się nie dyskutuje to ja z pewną dozą nieśmiałości przedstawię wam moich faworytów.
Meble Hemnes są cudne w całej swej krasie bez względu na model i kolor, eleganckie, dobre jakościowo. Zakochana jestem w tych do salonu, w kolorze caffe latte i białych do sypialni ale nie tylko. 
Te obecnie w moim zasięgu finansowym to: stolik nocny z litej sosny szarobrązowy a do niego jakaś nieduża lampeczka w kolorze bieli mmm...
i stolik z litego świerku w kolorze szarobrązowym a pod nim puszysty jasny dywan.
I te o których marzę...

Szalenie podoba mi się również stolik-barek z myślą o kuchni, jednakże u nas w Ikea Gdańsk Matarnia jest niedostępny.
 Do łazienki natomiast z chęcią kupiłabym do kompletu tę szafkę. Łazienkę mamy urządzoną w kolorze biel-mięta i świetnie by się komponowała z całością.
Do pokoju mojej córki planuję kupić ową szafę i zmienić w niej gałki upatrzone na pewnym portalu netowym.

Z nowego katalogu podobają mi się następujące aranżacje:

Z miłości do babeczek i kropek.

Jeśli sypialnia to tylko taka: cudna pościel (muszę ją mieć), meble i tekstylia. Jestem zakochana!

Cudna szafka łazienkowa i ta pod umywalkę również.

 I choć nie lubię masówek, prezentuję wam również dobrze znane z wielu blogów dodatki, które mają ogrom zwolenników a wśród nich i mnie.

Zdjęcia są własnością ikea.pl

Jest jeszcze wiele dodatków i mebli, w tym te ogrodowe (np. leżaki z drewna akacjowego), które mnie ujmują swoim wyglądem ale niech to pozostanie słodką tajemnicą, gdyż w innym razie ten post nie miałby jeszcze długo swojego końca. I rzec się chce na koniec: Ikea ty tu urządzisz!

5 komentarzy:

  1. Witaj Miszko

    My niestety do Ikei mamy bardzo daleko. W naszym mieście nie mam tego sklepu, czego bardzo żałuję. Bo gdy tylko mam gdzieś możliwość, to zaglądam, bo lubię.
    Nawet planujemy sobie w ten weekend pojechać do Poznania właśnie do Ikei. (Gdzieś czytałam, że nazwy tego sklepu się nie odmienia, ale chyba wszyscy odmieniają).

    Wybrane przez Ciebie aranżacje również mi się podobają :)
    A z przedmiotów, to stolik nocy. Jest urzekający w swej prostocie :))

    Buziaki

    Ada

    OdpowiedzUsuń
  2. Bylismy tydzien temu i przyznaje bylo na czym oko zawiesic a katalog 2012 ciekawy. Meble w odcieniu szarosci i brazu rowniez bardzo mi sie podobaja. W Holandii widzialam w atrakcyjnej cenie wszystkie elementy. Jednak jak juz przekonalam Rafala do dodatkow w "naszym stylu" ;) (nawet podpowiada mi teraz w sklepie- o to jest fajnie z tego bys sie cieszyla itd.) to do mebli w tym stylu nie przekona sie niegdy sa babciowate i kropka :) I ja wole podziwiac u kogos a u siebie zdecydowanie laczyc nowoczesnosc z klasyka, ocieplac wnetrze dodatkami. Marzy mi sie podloga w tym odcieniu i te upatrzone biale mebelki mmm... . Co do lazienki to tez jestem za bialymi meblami a upatrzona mamy szafke taka razem z umywalka i lustrem i choruje na marynistyczne dodatki (jest juz nawet kolo ratunkowe z wkacjii, muszle i moja nowa marine torba sobie wisi i czeka na reszte... . Aranzacje bardzo fajne. Co do poscieli to moj bzik i te wszystkie ikejoskie w odcieniach fioletu mam :)Co do szafy dla Amelki to jak napisalas ze masz jakas na oku wiedzialam ze ta :) Troche sie znamy.. ;) A masowki... mi kompletnie nie przeszkadzaja nigdy nie patrze na cene tylko na to czy mi sie podoba. Fakt teraz wszystkie te dawne masowki ktore byly kupowane z zapalem jako pierwsze rzyczy w ikei leza w kartonach ale ich dorobiazgi zawsze maja swoj urok a cena to najwiekszy ;) Pozdrawiam i daj odpowiedz czy nakrywac miejsce dla Amelki!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj ta nasza ukochana Ikea kto jej nie lubi? :)) Jeśli chodzi o dodatki to fakt mam ich sporo ale sporo też tych takich kupowanych dawno, dawno juz gdzieś pochowane po szafkach albo rozdane po znajomych :) ale sporo jest u nas tego co cieszy oko do dzisiaj zwłaszcza full rzeczy w Paulinki pokoju ale to doskonale wiesz :)) Niestety do Ikei mam kawałek drogi ale nie ukrywam że z chęcią bym sobie pochodziła po sklepie i na bank bym z pustymi rękoma nie wyszła :) A Tobie kochana życzę spełnienia tych "ikeowskich marzeń" ... Twoje faworyty baaaardzo fajne ...

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam ten sklep ale niestety znam go tylko z katalogów zdobytych u kogoś. So najbliżej mam ponad 250 km więc tak nie za bardo by jechać po kilkanaście rzeczy. Znalazłam na allegro osoby które sprzedają drobiazgi i tym sposobem ratuje się. Trzeba sobie radzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Również jestem wielką fanką tego sklepu ale niestety do najbliższego mam ponad 250 km więc nie bardzo opłaca się jechać po kilkanaście drobiazgów. Ale na allegro znalazłam osoby które sprzedają jakieś drobiazgi i poluję wtedy jak lwica na ramki i inne "złote jajka" ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...