Przeczytałam, że niebieski i turkus to kolory, które mają właściwości lecznicze. Być może w ten sposób mój organizm wysyła podświadomie sygnał do tego by właśnie nimi się otaczać i szybko się zregenerować po intensywnym roku ćwiczeń i nagłego rzutu mojej choroby. Dochodzę do względnie dobrej formy i mam nadzieję, że niedługo będę wyborowym instruktorem fitness nie tylko w teorii lecz również w praktyce. Póki co, nie co zwolniłam tępa i realizuję wszystkie pasje, na które dotychczas nie miałam czasu. Moje mieszkanko znów stało się moim oczkiem w głowie a ja posiadam ogromną potrzebę upiększania go i poddawania małym metamorfozom. Zamiast 10-tej pary butów sportowych, znów bywam w sklepach wnętrzarskich, podczytuję wasze blogi, dekoruję i projektuję w swojej głowie marzenia. Do salonu wprowadziłam kolejne dodatki w tytułowych kolorach i mieszka się mi w ich towarzystwie wyśmienicie. Tak prezentuje się całość.
P.S. W ten weekend czeka mnie szampańska weselna zabawa. Wybrałam czerwoną suknię, makijaż lekko przydymione oko, usta malinowe, włosy delikatnie pofalowane przyciemnione na czekoladowy brąz. Hej szalała, szalała. Dzięki za rady.
Udanej zabawy:)
OdpowiedzUsuńTurkus nieodeminnie kojarzy mi się z latem. Pięknie :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie z tymi odcieniami niebieskiego :)
OdpowiedzUsuńSzalonej zabawy :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że po zmianie z czerwieni w dodatkach na turkus i niebieski zrobiło się duże lżej i bardziej stylowo. Chociaż z czerwonym tez było ślicznie. Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńW czerwonej wyglądasz sexi :)) Niebieskości się wylewają-dosłownie,jest pięknie :))
OdpowiedzUsuńniebiesko faktycznie ale bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńczy mogę liczyć na zdjęcie w pełnej kreacji? :D
Jestem zachwycona!!! Masz piękny salon.
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny.
OdpowiedzUsuńŚwietne zestawienie kolorystyczne z tym turkusem i niebieskim kolorem :)
OdpowiedzUsuń