Moje marzenia dzielą się na te nieuchwytne, innym razem trudne do zrealizowane, bywają też te przyziemne i łatwo osiągalne ale ta zazwyczaj najmniej cieszą. Marzenie o metamorfozie kuchni ze względu na ograniczony budżet domowy należy do tej drugiej kategorii ale nie poddam się i powoli małymi kroczkami planuję osiągnąć swój cel. Szafki z drewnianymi frontami, które darzę sympatią, pozostałyby niezmienne, mimo upływu kilku lat od ich zakupu bardzo je lubię i są w bardzo dobrym stanie. Chciałabym natomiast zmienić w nich uchwyty, blaty, sprzęt agd, baterię, zlew, krzesła oraz zakupić barek. To moje propozycje na małą/dużą metamorfozę mojej kuchni. Najpierw zakupiłam poniższą półkę na talerze, bo przecież trzeba było od czegoś zacząć.
Dla przypomnienia, moje kuchenne 4 kąty jakiś czas temu, bo obecnie troszkę się zmieniło na lepsze klik .
W tej kuchni poza szafkami, które są poza moim zasięgiem, inspirują mnie blaty, zlew, bateria i krzesła barowe.
Baterie do zlewu, po prostu jestem w nich zakochana, kwintesencja dobrego stylu
Meble bardzo podobne są do tych, które mamy w posiadaniu, czarne uchwyty wyglądają według mnie całkiem ciekawie i to duży plus bo tylko takie pasują gabarytowo do moich szafek.
Barek nr 1 również znajduje się na mojej liście zakupów jednakże przemalowałabym go zgodnie z modelem nr 2 i dodała gałki pasujące do tych w szafkach kuchennych
Blaty, hm wciąż nie wiem, na który się zdecydować. Biel rozjaśniłaby kuchnię ale drewno kusi mnie chyba nieco bardziej
Krzesła w obydwu wersjach kolorystycznych bardzo mi się podobają
Alternatywna bateria i zlew korytko :-)
Uchwyty, które pasują do szafek oraz poducha na krzesło w kolorze czerwono-białym również świetnie by się wpasowały w kuchenne cztery kąty
Cóż życzę sobie w takim razie powodzenia w dążeniu do celu. Byłoby ładnie nieprawdaż?
Ja też marzę po tym krzesełku wysokim. Mam kuchnię w bieli, więc akurat nadawałoby się idealnie :)) ale mam ten sam problem co Ty - zawsze są jakieś ważniejsze wydatki... :) ale małymi kroczkami... :)))) życzę powodzenia w realizacji marzeń!
OdpowiedzUsuńPS dzięki za komentarz. Odpisałam u mnie, ale korzystając z okazji od razu odpowiem i tu. Bardzo chętnie się z Tobą spotkam na kawce. Sama chciałam to Ci kiedyś zaproponować. Obgadamy to na priv. Pozdrawiam!!
Miszko, podobają się nam podobne klimaty.
OdpowiedzUsuńTe białe kuchnie z Ikei ma wiele osób, ale co tam. Ładne są i już.
Twoja nowa półeczka kuchenna super!
Pozdrawiam
Ada
wszystkie zmiany cieszą nawet te najdrobniejsze :))to półeczka w kuchni jest bosska w dobrym kierunku idziesz ;) :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mamy bardzo podobny gust - ja swoją kuchnię także poddałabym metamorfozie (była robiona 8 lat temu) i to bardzo podobną do planowanej przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńPlany jak najbardziej możliwe do zrealizowania - tylko może, tak jak piszesz, drobnymi kroczkami. Oczywiście życzę powodzenia :)
Miszka, pamietaj jedno: nigdy sie nie poddawaj i daz do celu, cokolwiek by to nie bylo! Inna postawa surowo zabroniona:-)
OdpowiedzUsuńTroche wyobrazni i wszystko po woli sie da. Ja na pewno bym polaczyla drewniane blaty z biela i tak tez bedzie wygladala moja kuchnia, w domu, ktory jeszcze nie istnieje, ale co tam, trzeba od czegos zaczac. W IKEI jest bardzo fajny blat drewniany LAGAN (130zl za 120cm) i swietnie sie prezentuje. Ja na przyklad zrobilam z nich schody:-) Pan stolarz ladnie mi powycinal schodki i bedzie wygladalo cacy! Calkowity koszt to niecale 700zl- porownujac do cen schodow z "prawdziwego zdarzenia" to roznica jakas dziesieciokrotna. To mam na mysli jesli chodzi o wyobraznie!
Trzymam kciuki!
xxx
Blaty, które widnieją w tym poście to właśnie Legan :-), bardzo mi się podobają i cena rzeczywiście jest bardzo przystępna. Pozdrawiam i również życzę powodzenia w realizacji celów i marzeń.
UsuńJUz Ci pisalam co sadze wiec nie bede sie powtarzała. Kraw jest swietny!! Fajnie prezentuje sie ta kuchnia z katalogu z frontami podobnymi do Twoich z czarnami uchwytami. Jesli dodatki bialo-czerwone to hoker zdecydowanie bialy. Jak wiesz w mojej glowie tez 10tki marzen, ale cos zycie bylo by bez nich warte!
OdpowiedzUsuńBiała kuchnia to jest to o czym marzę:) Teraz co prawda też mam taką niby białą, ale bardziej w kremową wchodzi, ale kiedyś w swoim własnym M napewno będę miała białą:)
OdpowiedzUsuńKochana zapraszam Cię do zabawy jeśli masz ochotę,
http://mylovesweethome.blogspot.ie/2012/10/zaproszenie-do-zabawy.html
POzdrawiam ciepło
Ja miałam kuchnię w podobnym klimacie to Ty, ale źle się w niej czułam i ostro ruszyłam do zmian:-) Pomalowałam meble, zmieniłam blaty, uchwyty i zlew, ( na takie jak pokazujesz) i za niewielkie pieniądze mam nową kuchnię:-) polecam ten sposób!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitaj, możesz mi napisać z jakiej strony jest to pierwsze zdjęcie kuchni z tym stołem pod oknem? bardzo mi się spodobała ta inspiracja i chciałabym poogladać więcej szczegółów. Z góry dzięki i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńBuźka !
Witaj, inspiracje zaczerpnęłam ze strony Ikea.pl kuchnie online. Pozdrawiam
UsuńDzięki za odpowiedź :)
Usuńmałymi kroczkami na pewno się uda :) czarne uchwyty - fajne, ale blat drewniany do tych frontów, które masz - nie wiem, czy nie będa się gryzły odcienie drewna... jasny tez by fajnie wyglądał :) Baterię nabyłam ta czarną :)
OdpowiedzUsuńa białe kuchnie ikeowe to są popularne jedynie na blogach wnętrzarskich - w realu widziałam jedynie u jednej osoby ;)
Witam Kamilo, kompletnie nie widzę u siebie białej kuchni, myślę, że tego koloru i tak jest zdecydowanie za dużo w moich 4 kątach ale rzeczywiście blaty które widziałam w Ikei kompletnie nie pasują do kuchni i są wątpliwej jakości. Pozdrawiam
Usuń