Moją nieobecność w świecie blogowym tłumaczę tym, iż każdą wolną chwilę poświęcam na fitness. Do zajęć grupowych dołączyłam zajęcia na bieżni i rowerze. Wizualnie moje ciało przybrało na masie mięśniowej i gdy waga nie co poszła do góry, nie ważę się żeby się nie zrazić a pomiarów obwodu ciała dokonam 1 dnia lata, taki mam plan. Różnice, które na foto są mało widoczne to: ładnie zarysowują się mięśnie skośne brzucha, wypracowałam mięśnie wewnętrzne ud, pośladki uniosły się do góry i są jędrne, ładniej wyglądają plecy, jedyny minus to miseczka i obwód piersi zmniejszyły się o jeden rozmiar. Odżywiam się zdrowo, jem często i nie korzystam z żadnych diet. Czuję się świetnie, od dawien dawna nie miałam takiego ,,powera'', pełna pozytywnej energii, naładowana poprzez instruktorów fitness i moje fitnessowe koleżanki czuję się świetnie. Polecam wszystkim zmęczonym codziennymi obowiązkami oraz tym którzy z jakiś powodów nie czują się dobrze w swoim ciele. Do boju!
3 i 4 miesiąc zmagań
P.S. Dla pytających o ćwiczenia, nie jestem ekspertem, wykonuję głównie ćwiczenia na brzuch, uda i pośladki oraz taniec dobrane przez instruktorów fitness. Teraz w planach mam urozmaicić je zajęciami power pump. Uczęszczam na zajęcia dla średnio-zaawansowanych i zaawansowanych 4 razy w tygodniu po 60 minut plus po nich 15 minut bieżnia lub rower 3 minuty power i 3 minuty spokojnie i tak naprzemiennie. Fit forma to zajęcia z obciążeniem, dużo ćwiczeń wykonujemy dźwigając ciężarki lub własne ciało, wykonujemy pompki, ćwiczymy w pozycji deseczka itp. ABT to zajęcia na brzuch, uda i pośladki poprzedzone intensywną rozgrzewką, głównie opierające się na przysiadach i wymachach nóg, wykorzystujemy również piłki, ciężarki, jeżyki, gumy. Chodzę również na dance, streching w ramach rozluźnienia zbyt spiętych mięśni, bywałam na bokwie, zumbie i body shape ale te zajęcia mi nie odpowiadały.
a to coś dla początkujących i osób ograniczonych czasowo jak ja dziś (mąż w delegacji), mała 40 minutowa próbka tego, co lubię w ramach rozgrzewki
a potem tyłek, uda, pośladki
https://www.youtube.com/watch?v=-FFBmsPcYdg
powodzenia
Świetnie wygladasz:)))))
OdpowiedzUsuńFajnie zarysowany brzuch...u mnie mięśni brak...:P
Fantastycznie wyglądasz :) Gratuluję !!!!
OdpowiedzUsuńBrzuch świetny, popracowałabym nad ramionami i bicepsem...........pośladki jak dla mnie za bardzo wystające ale to pewnie taka figura :) tutaj bym odpuściła żeby nie zrobić karykaturalnie wystającej pupy i bardzo wąskiej talii.
OdpowiedzUsuńWystające pupy są w modzie, większość instruktorek fitness ma na czym siedzieć, nie jestem amatorką płaskich ,,pup'' i eterycznych zwiewnych kształtów ale jeśli ktoś chce mieć takie to na pewno nie poprzez takie zestawy ćwiczeń, które ja uprawiam. Każdy ma swój gust a moim celem jest mieć wąską talię i jędrną wystająca pupę oczywiście bez przesady. Nad bicepsem i ramionami właśnie pracuję bo im do tej pory poświęciłam mało uwagi i nie lubię tego typu ćwiczeń. Pozdrawiam
UsuńOczywiście wszystko rzecz gustu......ja lubię jak kobiety mają "na czym siedzieć" ale bez przesady. Wiem też jak taką sylwetkę trudno ubrać ( jestem z branży morowej) . Przychodzą dziewczyny z talią osy i odstająca pupą! Nic nie leży jak trzeba chyba że obcisłe legginsy . Sukienka jak dobra w pupie za szeroka w talii i odwrotnie . Spodnie odstają w pasie po 10 cm , mniejsze nie naciągną się na pupę.
UsuńWszystko musi mieć proporcję - sylwetka też ! Nie jestem fanką Kim K. z jej pupą ale każdy lubi co innego. Pozdrawiam
Bez przesady, rzadko kto ma pupę typu Jennifer Lopez a na pewno nie jak Kim K, która ma tyłek gigantyczny i mało apetyczny, to już raczej defekt a nam Polkom raczej trudno o takie kształty chyba, że ktoś wspomoże się chirurgią plastyczną. Do talii osy mi daleko, mierzę 68 cm w pasie ale po dwójce dzieci to i tak jest dobrze, w biodrach mierzę 96 cm także też wszystko w normie. Nigdy nie miałam problemu z doborem spodni, noszę te w rozmiarze 36 lub 38, zależy od firmy, idealnie czuję się w spodniach Sinsay i rozmiarów-ce młodzieżowej. Zawsze to co mi się podoba, kupuję bez problemu, nie wiem jak Pani Kim K, czy Jennifer Lopez he, he? Płaskie i naleśnikowate pupy zdecydowanie nie są ładne, pupy gigant karykaturalne, myślę, że wszystko powinno mieć swój umiar a najważniejsze mieć jędrne ciało, a nie flakowate i bogate w cellulit a sport to wspaniałe lekarstwo by tego uniknąć. Ćwiczenia abt-pupa, uda, brzuch wspaniale modelują sylwetkę i unoszą pośladki do góry, polecam.
UsuńO proszę http://www.fitness-food.pl/blog/2014/10-najlepszych-profili-na-fitstagramie/ 10 najlepszych profili na fit Instagramie, Panie mają pupy niczego sobie. Królowa fit instagramu jest moim natchnieniem :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadnie, ładnie! Ja na razie ciąża, ale potem szybki powrót do formy! Dawno nie widziałam takiej fajnej pupy ;)
OdpowiedzUsuńtrafiłam na twojego bloga dawno temu bardzo polubiłam zaglądam codziennie wyczekując nowego posta.. smutno tu bez ciebie:-* wrócisz?
OdpowiedzUsuńMariola