Jestem smakoszką kawy Latte. Latem, spacerując po nadmorskich kawiarenkach, kawa Latte i gofr z owocami stanowiły mój ulubiony duet. Marzyłam o ekspresie do kawy ale zawsze bywały rzeczy ważniejsze, pilniejsze. Bywało też, że jeśli odpowiadała mi cena ekspresu to ten wyglądał bardzo tandetnie i nie spełniał moich oczekiwań. Jakiś czas temu minęła nam kolejna rocznica ślubu i z tej o to okazji mój mąż postanowił spełnić to moje marzenie. Wypatrzony przeze mnie w reklamie kawy Lavazza, nawołujący do stylu skandynawskiego, szalenie mi się spodobał. Kawa jest przepyszna, moja ulubiona Caffe Crema Lungo Dolcemente klik ze spienionym mlekiem a do tego świeżo upieczone rogaliki z nadzieniem różanym- po prostu pycha.
Piękny prezent :)) A kawa wygląda przepysznie, nie mówiąc o rogalikach :D
OdpowiedzUsuńJak pysznie wygląda! Ojojoj, wypiłabym taką... No ale wzięłam się i rzuciłam kawę ;-) Już 4 dzień bez niej :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
A czemuż to, czyżby szkodziła? Ja bez kawy nie mogę funkcjonować, bywały sytuacje zdrowotne gdzie obeszłam się tylko smakiem ale obecnie delektuję się każdego dnia dwoma filiżankami dziennie. Dodaje mi powera i energii.
UsuńJa też nie umiem sobie tego wyobrazić, dla mnie kawa to taka mała przyjemność w ciągu dnia i chwila dla siebie, to coś więcej niż po prostu kawa :))) Również uwielbiam kawę z ekspresu a rogaliki wyglądają smakowicie :) Pozdrawiam dziewczyny
UsuńCoś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńto gratulacje z okazji rocznicy :D super prezent :D ja też się zbieram do zakupu expresu i tak właśnie jak Ty się zbieram ;) smaka narobiłaś kawką i rogalikami :):) będzie mi miło jak do mnie wpadniesz sissi1910.blogspot.com :)
OdpowiedzUsuńChętnie przysiądę na małą kawę...
OdpowiedzUsuńCudowny prezent.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam latte i także w tym roku na rocznice ślubu dostałam od męża ekspres Dole Gusto , uwielbiam Latte karmelowe.
Pozdrawiam M.