Było romantycznie, w biało-czerwone kropki, wesoło i troszkę pstrokato. Teraz jest spokojnie, jasno, stonowanie. Obecny wystrój bardzo mnie wycisza, sprawia wrażenie czystości i porządku. Czasem warto zmienić wystrój wnętrza w zależności od naszego samopoczucie, pory roku czy zgodnie z trendem zmieniających się upodobań. Ciężko było mi spakować wszelkie te moje groszkowe dekoracje, ale z pewnością kiedyś jeszcze do nich wrócę. Póki co prezentuję wam mój salonik z aneksem kuchennym w kolorze biało-szarym z domieszką czarnego. W witrynce znajdują się dekoracje pewnie już wam znane, ponownie wygrzebane z kartonu, cieszą moje oczy. Obok nowy zegar, takiego poszukiwałam, prostego, białego, bez zbędnych ozdób. Możecie także zauważyć nowe poduchy i cieplutki pled, odświeżyłam również stary dywan. Marzę o siwym kudłatym, póki co jest jaki jest, a co najważniejsze stopy i tyłki nie marzną moim dzieciom, w czasie zabaw na podłodze. Na półeczce kuchennej, postawiłam nowe skorupy, które szalenie mi się spodobały. Całą serię nowych dodatków, kupiłam w Empiku 2nd Floor, w trakcie odbioru naszych zdjęć, które wiszą nad tv i serwują dawkę miłych wakacyjnych wspomnień. Kącik nad rogówką jest jeszcze niezagospodarowany, zdecydowałam się jednak na białe ramy i zdjęcia natury z nadmorskich plenerów. Dziękuję za rady w tym temacie. Muszę jeszcze przemalować krzesła a zabieram się do tej czynności jak za karę...Ładnym dopełnieniem całości byłby bezprzewodowy czajnik, taki w stylu retro oraz kilka dekoracji, na które mam chrapkę. Jednakże od jakiegoś czasu staram się unikać ich nadmiaru. Tak prezentuje się całość a wam która wersja się bardziej podoba?
Pozdrawiam was ze słonecznego Gdańska.
Dopisane:
P.S. Po głowie chodzi mi również pomysł zamontowania biokominka. Może zamiast ram ze zdjęciami, nad rogówką prezentowałby się lepiej? Co myślicie o takim pomyśle?
P.S. Po głowie chodzi mi również pomysł zamontowania biokominka. Może zamiast ram ze zdjęciami, nad rogówką prezentowałby się lepiej? Co myślicie o takim pomyśle?
Pięknie - nic dodać nic ująć, dodatki też widziałam i idealnie się komponują z Twoją kuchnią :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie TAK!!! Bardzo, bardzo ładnie. Nowe nabytki na czele z zegarem fajnie sie wkomponowały!
OdpowiedzUsuńBardzo piękna kuchnia.
OdpowiedzUsuńdelikatnie... :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie :) Ja się tylko zastanaiam gdzie trzymasz cała reszte dodatków na zmiane? U nas brak piwnicy i jest klops :( Chciałałabym co jakiś czas zmienić wystrój tylko gdzie schować stare rzeczy?
OdpowiedzUsuńPomieszczenie gospodarcze mam wyposażone w system solidnych półek, które zrobił z płyty pilśniowej mój mąż, do tego pojemne plastikowe, składane kosze, które kupiłam w OBI i które można po zapełnieniu stawiać jeden na drugim. Rzeczy niepotrzebne lub takie, do których wiem, że nie wrócę oddaję bliskim o ile są w ich guście, unikam tendencji do zagracania, ubrania i zabawki po dzieciach systematycznie sprzedają na allegro więc nie jest mi aż tak ciasno:-) Pawlacze w szafie pod zabudowę również pełnią swoją funkcję. Pozdrawiam
Usuńpięknie jest u Ciebie!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są te sweterkowe pojemniczki (chociaż czerwone też lubiłam) :))) Kuchnia cudna :)
OdpowiedzUsuńCiężko było mi z nich zrezygnować, bo są jedyne swoim rodzaju, nieoklepane i nietuzinkowe ale do kropek i czerwieni pewnie jeszcze wrócę :-)
UsuńNo bardzo ładnie :-) Zasłony mnie urzekły!
OdpowiedzUsuńPiękne stonowane kolory... uroczo!
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie :) tak spokojnie :) podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńBardzo sympatycznie styl skandynawski ale nie jest zimno może dzięki tej brązowej sofie ! :) A kuchnia bardzo oryginalna jedyna w swoim rodzaju! Wszystko razem świetnie do siebie pasuje...
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny.
UsuńTe kolory uspokajają, sama się ostatnio takimi otaczam:-) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTak zauważyłam, pisałam Ci, że przechodzisz takie etapy jak ja he, he. Tylko mi kult ciała i ducha już przeszedł, nie do końca bo wciąż dbam o siebie bardziej niż przedtem ale ponownie zaczął interesować mnie dom i jego wnętrze :-) a był okres, że omijałam sklepy w stylu dom i ogród z daleka.
UsuńBardzo przytulne wnętrze i nie wymieniałabym ramek na biokominek, własne zdjęcia są zawsze najbardziej oryginalną pamiątką!
OdpowiedzUsuńBiokominek to świetna sprawa jesienią i zimą ale poza swą sezonowością nie stanowi chyba domowej atrakcji, doprawdy nie wiem sama, co jest lepszym rozwiązaniem.
UsuńPiękne wnętrze! Meble w kuchni mam takie same, więc tym bardziej podoba mi się u Ciebie:) A skorupy w sweterkach są strasznie fajowe. Mam taki dzbanek i chętnie bym coś dokupiła.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!!
Dzbanek też był, tylko wyszczerbiony ostatni, szkoda bo nie mam żadnego do porannej herbaty.
UsuńBardzo podobają mi się cienkie firanki w kwiaty, szukam takich do swojego pokoju. Gdzie można je dostać?
OdpowiedzUsuńW Ikea- cena bardzo niewielka 39,99 zł
UsuńUroczy blog <3
OdpowiedzUsuńagrestaco6.blogspot.com
Wielkie Dzięki za polecenie poduszek! szukałam na allegro takich gotowych ale wiadomo tyle produktów czasem można coś przeoczyć! Gotowe wychodzą o wiele taniej bo do kosztu materiału musiałabym doliczyć krawcową !
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo na tak.. choć czerwone też bardzo mi się podobały... Ale teraz jest rzeczywiście ładniej... Cała ta zmiana z kuchnią i sypialnią była strzałem w 10tkę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Magda
O! bardzo ładnie i przytulnie (pierwsze zdjęcia). Sterylnie a zarazem przytulnie i miluśińsko:) Dla dzieci jak znalazł. Mam tylko jedno zastrzeżenie co do tego białego dywaniku. Trzeba pamiętać o tym jak ważne jest czyszczenie dywanów. Wrocław - jako, że tu mieszkam- ma do zaoferowania kilka profesjonalnych firm zajmujących się takimi rzeczami. A trzeba to robić ponieważ dywany zbierają w sobie bardzo dużo kurzu i alergenów, które mogą źle wpływać na nasze dzieci. Ale to tylko taka wskazówka. Ogólnie bardzo mi się podoba. Pozdrawiamm
OdpowiedzUsuń