Czerwone kuchenne dodatki zawsze bardzo mi się podobały. Obawiałam się, że przy połączeniu kuchni z pokojem dziennym, nie wpasują się one w moje cztery kąty. Oczywiście musiałam ograniczyć ich ilość, bo rozstać się z nimi po prostu nie potrafiłam ale z pstrokacizną oraz ilością rzeczy w małym metrażu mieszkania nie ma co przesadzać. Na co dzień tylko gdzieniegdzie przemyka nutka czerwieni, gdyż część salonową planuję urządzić stonowanie, w kolorystyce B&W. Dziś natomiast, zupełnie przez przypadek nastąpiła eksplozja owego koloru. Goździki, emaliowany garnek z potrawką z kurczaka, czy sklepowe obrazki w czarnych ramkach, które za chwilę zmienię na zdjęcia czarno-białe z nadmorskich plenerów, utrzymane są w takiej o to kolorystyce. Jest wesoło i radośnie.
Nie pokazywałam wam wcześniej części pokoju z łóżkiem narożnym gdyż poduchy w róże spędzały mi sen z powiek. Zamieniłam je na szare i jest zdecydowanie lepiej. Kupiłam je w internetowym sklepie meblowym. Z szarą narzutą wygląda ono ładniej ale moje szkraby wiecznie ją ściągają a to nie na moje nerwy. Nad łóżkiem planuję powiesić (i tu prosiłabym o radę, sugestię):
trzy czarne, duże pionowe ramy ze zdjęciami natury z nad morza w kolorze B&W klik
lub trzy białe nie co mniejsze ramy powieszone w poziomie również ze zdjęciami jak wyżej klik,
czy podświetlane panele ścienne, które od soboty w naszej gdańskiej Ikei będą w bardzo atrakcyjnej cenie klik.
Powiesiłam również w oknach firanki, nie wiem na jak długo, bo nie należę do ich fanek. Wiszą w oknach naszego m tylko i wyłącznie ze względów praktycznych- jest cieplej i przytulniej. Pewnie za chwilę wyciągnę również biały dywan, w okresie jesień, zima jest niezawodny. Póki co tak prezentuje się całość. Aranżacja na jeden ze smutnych, smętnych jesiennych dni.
Następny razem pokażę wam odsłonę w kolorze B&W. Pozdrawiam- Miszka.
o jejciu piękne wnętrze :)
OdpowiedzUsuńWszystkie akcenty w kropaski, to dla mnie bajka!! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńJuż prawie świątecznie sie robi przez ten kolor czerwony :)
A myslisz może nad czymś nad kanapę ? :D
Bużka !
Witaj, post właśnie tego dotyczy m.in. Jeśli przeczytasz, proszę o radę.
UsuńPięknie z tymi kropkami i poduchy fajnie teraz pasują .
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa co w pokoju córek się zmieniło ,bo z Twoim zapałem
to na pewno już coś jest inaczej :)
Zmieniło się niewiele :-) ale może przy dobrych wiatrach pokaże i pokój mojej dziatwy :-)
UsuńBardzo ładnie u Ciebie! Piękne kuchenne dodatki:-)
OdpowiedzUsuńMam takie same firanki w salonie :-)
P.S. Zapraszam do mnie na moje pierwsze małe Candy.
Pozdrawiam!
pięknie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńkomplet "muchomorków" cudnie się prezentuje :)
pozdrawiam ciepło
:)
OdpowiedzUsuńkropki, groszki i czerwienie...nie chce mi się wierzyć, że kiedyś tego nie lubiłam ;)
pięknie u Ciebie i tak schludnie, przytulnie ...zupełnie po Twojemu :) :)
pozdrawiam!
Dziękuję
UsuńPodobają mi się te czerwone dodatki, ożywiają wnętrze :)) a firanki są urocze. Z nakryć na kanapy też zrezygnowałam, bez przerwy były skotłowane :/
OdpowiedzUsuńślicznie urządzone mieszkanko :) przytulnie masz :) ja uwielbiam firanki ale takie delikatne cienkie :) jestem za świetlnym panelem nad łóżkiem :D pozdrawiam miłego weekendu ;*
OdpowiedzUsuńPięknie masz, ja bym dała albo panele białe dadzą ladne ciepłe światło albo ścianę zdjęć bym zrobiła tak czy tak będzie fajnie pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńWitaj! Ślicznie masz tam teraz, a dodatki czerwone skradły moje serce już dawno, ale teraz lepiej się prezentują. Również czekam na pokój dziewczynek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Iza
Do Izulki i Nowiki- w pokoju dziewczynek zmieniło się nieznacznie, Malwinka stała się posiadaczką łóżeczka, bo kołyska już dawno za mała a i to za chwilę pójdzie w odstawkę, zagospodarowałam półkę na talerze na książki dzieci i wkradło się troszkę turkusu oraz motywów z sowami- starsza córa marzy o pokoju z motywem sówek lub koni. Już dawno minęły czasy małej princess. A i mebelki dzieci są w innym ustawieniu. Pozdrawiam was dziewczyny
UsuńŚliczny salon z aneksem. Kropeczkowy zbiór okazały :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Wasza podłoga!! Ahhh co ja bym dała za jasne panele ale mąż się uparł na ciemne i musialam odpuścić. A tera zkażdy pyłek na ziemi mnie wkurza....
Mieliśmy ciemne podłogi przed remontem i uwierz mi, były łatwiejsze w utrzymaniu niż te co mamy obecnie, niestety. Z kolei dzieci mają białą lekko przecieraną podłogę, na której nie widać pyłków tych mniejszych i większych i kto tam wie od czego to zależy...Dziękuję i pozdrawiam
UsuńJestem zachwycona tymi kropkami.
OdpowiedzUsuńMasz cudowny salon z aneksem, tylko pozazdrościć.
Ja ja stawiam na czarne ramy.
Pozdrawiam M.
Zawsze kojarzyłaś mi się z czerwonymi dodatkami!One bardzo u Ciebie pasują:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo tam u Was przyjemnie :) Stawiam zdecydowanie na duze biale ramy i fotografie B&W I widze u Was dodatki w tym stylu zerknij sobie tu http://www.ikea.com/ms/de_DE/campaigns/aktionen.html?icid=de|itl|fy14_tcb_i|teaser|kw_40|69 na polskiej stronie ikei nie moglam tego wyszukac, dziwne. Expres do kawy fajniutki mi w oko wpadl nowy z tchibo tylko z tego mojego kawa smakuje nam bardzo i szkoda sie z nim rozstawać. Milego wieczoru!
OdpowiedzUsuńJa już mam wybrane dodatki, wszystkie w stylu marine, ogólnie niedużo ich będzie bo mam przesyt dekoracji, stawiam na skandynawską prostotę w kolorze biały, szary, granat i czerń. Małymi kroczkami może osiągnę zamierzony cel. Seria, którą proponujesz jest bardzo ładna, ale nie pasuje do naszych nadmorskich klimatów. Dzięki
UsuńI Twoje groszki się tu wpasowały idealnie, garnek niby nic takiego, lecz i on się idealnie wpasowuje..... Super łączysz to co romantyczne z tym co nowe, podoba mi się klimat jaki stworzyłaś...
OdpowiedzUsuńZ dodatków jakie pokazałaś mnie podobają się białe ramy, kanapa z nowymi poduszkami zupełnie odmieniona...