1 lutego udałam się z wielką niecierpliwością na wizytę do ginekologa, postanawiając sobie przedtem, że nie wyjdę od niego z gabinetu dopóki, dopóty nie uchyli mi rąbka tajemnicy w kwestii: kogo noszę pod sercem? Pan doktor kręcił nosem, że posiada aparat usg starej daty i ciężko na nim cokolwiek dojrzeć a można przy tym wprowadzić pacjentkę w błąd. Nie chciał ale musiał i pod moją presją płeć określił. Po 30 minutach podglądania oznajmił niepewnie, że obstawia dziewczynkę ale jego opinię muszę zweryfikować na usg połówkowym czyli już tuż, tuż bo 14 lutego. Tak czy inaczej od jakiegoś czasu, o czym wiedzą wtajemniczeni, właśnie mam takie przeczucie, że mieszkańcem mojego już dosyć grubaśnego brzucha jest mała Malwinka, z czego cała nasza trójka bardzo się cieszy. Amelka wydzieliła miejsce w swoim pokoju dla siostry i zadeklarowała swoją opiekę i wsparcie dla tej najmłodszej. Co najważniejsze dziecko rozwija się prawidłowo a wszelkie szczegółowe informacje podam wszystkim ciekawym brzuszkowych wieści po walentynkowej wizycie. Pełna nowych informacji, które wszak są jeszcze palcem po wodzie pisane oraz skuszona sentymentem i miłością do koloru pink, zgarnęłam za sobą kilka a może nawet więcej niż kilka he, he dziewczyńskich rzeczy z ulubionych przeze mnie dziecięcych sklepów. Zaglądam nie tylko do tych firmowych mieszczących się w trójmiejskich galeriach handlowych, ale sporadycznie zdarza mi się również odwiedzić lumpek czy komis dziecięcy, gdzie udaje mi się czasem wypatrzeć coś dobrego gatunkowo i cieszącego oko. To taki mój mały bzik. I tak do dzidziusiowej garderoby, która już pęka w szwach trafiły m.in:
Miszko ubranka cudne :)
OdpowiedzUsuńBędziesz miała dwie Córcie :) No super.
Pozdrawiam mocno.
Ada
Slodkie ubranka:) gorzej jak to bedzie chlopczyk;) wiem ze czasami bywa tak ze zamiast 100% dziewczynki rodzi sie jednak chlopczyk:P
OdpowiedzUsuńPiękne ubranka, ja urodziłam w grudniu i nie miałam możliwości strojenia aż tak...:( Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość.Śliczne ubranka!!
OdpowiedzUsuńNo i super! Dziewczyny żądzą! Cieszę się z Tobą i zaczyna we mnie kiełkować myśl o kolejnym Dzieciątku... :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńW takim razie drodzy rodzice brać się do pracy he, he, średni czas kiełkowania to 9 miesięcy:-)
UsuńWow ciotka szalejesz widzę na zakupach na dobre :)) Hehe skąd ja to znam :)) Te jeansy to mój typ :) Rewelacja
OdpowiedzUsuńSuper zeby byla dziewczynka .. Moze zamiast Malwinki - np. Matylda Malwinka kojarzy mi sie z dziewczynami ze Wsi...
OdpowiedzUsuńKażdy ma inny gust, o nich się nie dyskutuje ale skoro uporczywie podejmujesz temat to dla mnie imię Matylda brzmi jak Jagna z pewnej powieści czyli bardzo masywnie ale skoro dla Ciebie jest ładne, to szanuję tę odmienność. Doprawdy to nasz rodzicielski wybór a ja nikogo nie pytam o zdanie ani o ,,dobre rady''...Malwinka, Kalina, Jagoda, Jaśmina, Alicja, Laura, Liwia-uwielbiam:-)
UsuńŚliczności, kurteczka przecudna. Och szalej bo potem już nie będzie tyle czasu. Fajnie jest mieć wszystko pod ręką jak dzidziuś już przyjdzie na świat, a nie zaprzątać sobie potem tym głowy. Ja przy Majce jak i przy Karolku, kupowałam, łapałam promocje jeszcze będąc w ciąży. To bardzo cieszy, podnosi poziom uszczęśliwienia przyszłej mamusi:)
OdpowiedzUsuńNo przecudnie!! A Malwinka to piękne imię:)) A Amelka będzie na pewno wspaniałą starszą siostrą i na pewno będzie Wam pięknie pomagać. Bardzo się ciesze i dużo zdróweczka życze na te jeszcze tylko 21 tygodni:))
OdpowiedzUsuńPS. Wrzuciłabyś tu kiedy zdjęcie swoje w odmiennym stanie:))
Ściskam
Wrzucę zdjęcie po wizycie walentynkowej, choć mam lekką tremę Kasiu bo w roli małej foczki tak średnio się czuję he, he.
UsuńZ doświadczenia Ci powiem, że fajnie być mamą dwóch dziewczynek i ja jakoś nie widzę siebie w roli mamy chłopca. Choć pewnie punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i mamy chłopców nie wyobrażają sobie opcji "dziewczynkowej" ;-)). Piękne te różowości, szczególnie wpadł mi w oko tildowy bodziak. A imię jak dla mnie cudne, zresztą sama mam w domu Malinkę, całkiem podobnie :-) a, że imię dość niepopularne i ludzie czasem nie dowierzają, że takie może być, często na placu zabaw, kiedy ktoś nie dosłyszy woła na nią Malwinka, albo Halinka ;-)).
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy.
Masz takie śliczne dziewczyny więc czego chcieć więcej a do tego imiona nietuzinkowe i równie urocze, w moim guście. Tildowy bodziak z serii Forest Friends oraz inne z tej kolekcji od F&F uwielbiam. Mam upatrzoną pościel i inne gadżety ale jak już będę pewna, że to będzie przynajmniej na 90% druga girl:-) to poszaleję w tej kwestii.
UsuńCudne wieści!!! Najważniejsze jest to abyście oboje czuli się dobrze :)A swoją drogą ubranka śliczne...najbardziej urzekły mnie te na fotce nr 2. Bodziak kapitalny :) Mam nadzieję, że w walentynki dostanę jakiegoś newsa na prv. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńO tak święta racja. Moje ulubione też nr 2. Odezwę się w walentynki do Ciebie jako pierwszej:-)
UsuńPiękne ubranka aż lepiej mi się zrobiło na duszy. Uwielbiam takie słodziaki:)))
OdpowiedzUsuńAle piękne ubranka!
OdpowiedzUsuńbuziaki!
Patrząc na ubranka, budzą się we mnie na nowo instynkty macierzyńskie.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się ciepło dziewczyny!
Hej Miszko ,Twój entuzjazm z racji stanu błogosławionego udziela się na odległość.Choć na głos zarzekam się,że już basta i więcej dzieci mieć nie będę to jak patrzę na te pastelowe ubranka to czuję w sobie przypływ instynktu macierzyńskiego.:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Kochana GRATULACJE :)
OdpowiedzUsuńDziewczynki górą ;)
Pozdrowienia dla ciężarówki od ciężarówki ;)
Buziole M.
Tyle jest pięknych imion:Milena,Bianka,MARIA,Alicja....Malwina niekoniecznie...ale to kazdego osobisty wybór;)
OdpowiedzUsuń