Te ponad 3 tygodnie życia naszej małej M minęły z prędkością światła. Każdy dzień jest niezwykle napięty, noce także. Próbuję pogodzić rolę mamy dwóch córek, żony i pani domu, wszystkie wypełniają każdą wolną minutę doby, która czasem wydaje się mi być zbyt krótką. Mimo zmęczenia, które czasem dopada ciesze się macierzyństwem, bo to powtórne miało się nam rodzicom już nie przydarzyć a jednak los miał dla nas inny chytry plan. Malwinka rośnie wraz z apetytem, który jej niezmiernie dopisuje. Zaczyna dostrzegać otaczający ją świat. Przy kąpieli i przewijaniu wysoko unosi główkę. Lubi się przytulać, taki mały z niej miś panda. Kolki wciąż jej dokuczają ale staramy się je jakoś łagodzić. Uwielbia spacery na świeżym powietrzu, przejażdżki autem, swojego smoka, mamine mleko oraz herbatkę rumiankową. A ja między przewijaniem a karmieniem, staram się zadbać o to by w domu było czysto i miło a córka pierworodna nie czuła się zepchnięta na dalszy plan. Wszelkie pasje oraz przyjemności typowe dla mnie odkładam na jakiś czas na potem ale obiecuje sobie, że w niedalekiej przyszłości do nich wrócę. Mam wam m.in. do pokazania moją łazienkę, balkon i kącik jadalniany, nad którym ostatnio pracowaliśmy. Dziś jednak dla osłody kilka fotek małej M, także robionych w pośpiechu i bez twórczego zaangażowania. Myślę jednak, że sama modelka jest na tyle urocza, że to rekompensuje wszelkie aranżacyjne braki.
Jakie duze oczka :) Na zdjeciach wydaje sie juz taka duza dziewczynka, ale po smoku widac jaki to okruszek :) Dominika mam upatrzony cudny wiszacy gazetnik, zaprawszam na niderlandy! ;) na pewno spelnil by Twoje oczekiwania na 100%. W ogole chciala bym cie zabrac do tego centum do ktorego jedzimy- raj na ziemi! Skrzyneczke dostalam od sasiadow na urodziny a napis home tez mi sie niezmiernie podoba. W pierwotniej wersji mial on z tylu przymocowane wieszaczki robil za taka mala garderobe. Nie mialam miejsca, aby przywiesic go w poziomie i znalazl miejsce wlasnie tam. Fajnie go wiadac zaraz od wejscia do mieszkania. Czekam na kadry Twoich 4 katow a ja dla rownowagi postaram sie wrzucic cos z dziewczynami. Spokojnego wieczoru
OdpowiedzUsuńZgadza się, Malwinka jest przeurocza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Iza
Przesłodka panienka, rany już 3 tygodnie minęło - szok normalnie jak ten czas leci!!! Ja wiem że Ty super zorganizowana babka i sobie świetnie dajesz rade, buziaki
OdpowiedzUsuńCudna, jak ten czas szybko leci ja juz nie pamietam kiedy moja byla taka malutka, te male raczki,paluszki. Malwinka jest przeslodka :)
OdpowiedzUsuńjaki kochany aniołeczek :D
OdpowiedzUsuńMasz rację jest mega urocza! Chytry plan losu :D będę trzymac kciuki, żeby te kolki szybciutko się skończyły!
OdpowiedzUsuńWy chyba Amelkę sklonowaliście, jaka Ona podobna! Śliczna jest, a u Ciebie na pewno wszystko na swoim miejscu, śliczne macie to mieszkanko! Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńDziewczynki mało są do siebie podobne, uwierz mi na słowo jako ich mamie:-)Dzięki za miłe słowa Kingo.
OdpowiedzUsuń