Czasem z polecenia, czasem przez przypadek udaje mi się odkryć w różnych dziedzinach życia miejsca, rzeczy, smaki itp., które są godne mojej uwagi i cieszą mnie jak dziecko.
I tak w dziedzinie muzycznej oszalałam na punkcie Ed Sheeran'a, a piosenki The a team i Give me love słucham notorycznie. Myślę, że chłopak świetnie śpiewa, do tego teksty są nietuzinkowe a teledyski, nie ukazując gołych tyłków i piersi tancerek, co teraz jest niestety standardem lecz opowiadają ciekawe i wzruszające historie.
Jeśli chodzi o garderobę, odkryłam w Centrum Handlowym Alfa sklep Sinsay klik , prowadzi również sprzedaż online. Ceny są doprawdy bardzo przystępne, fasony ubrań w moim stylu a jeansy jak szyte na mnie. Nie wiem jak jest z jakością ubrań, okaże się zapewne po kilku pierwszych praniach. Przy okazji mogę się pochwalić, że wchodzę w rozmiar 36 a macierzyństwo jest dla mnie lepszym treningiem niż jakikolwiek trening fitness. Czuję się młodo i świeżo. Jeśli chodzi o odzież, moja kolekcja w tym sezonie obfituje w kolory takie jak: blady róż, szary, ecri i odcienie niebieskiego. Znalazło się też kilka gadżetów czarnych a jeśli chodzi o ten kolor nigdy nie byłam jego entuzjastką. Wspomnę tylko, o tak na marginesie, że do tej pory moimi ulubionymi sklepami były Carry i Cubus. Zazwyczaj ubieram się casual-owo, wygodnie i praktycznie ale z nutką elegancji i kobiecości.
W dziedzinie kosmetyków, bardzo przypadły mi do gustu te marki Kobo, dostępne w Drogerii Natura. Nie jestem zwolenniczką tapetowania się. Lekki puder jasny jako baza, ciemny do wymodelowania twarzy, do tego delikatnie podkreślone rzęsy i błyszczyk zdecydowanie wystarczą. Polecam cienie do powiek, pudry i błyszczyki, wypróbowałam i doprawdy są godne polecenia. Dla kobiet z problemami skórnymi, na jesienne i zimowe dni, polecam puder fotograficzny w kremie.
Jeśli chodzi o dekoracje wnętrz, szalenie spodobały mi się w czasie ostatniej wizyty w Salonie Empik, dodatki 2nd Floor klik. Ceny wyprzedaż-owe zachęcają do zakupów a dekoracje są przepiękne i nietuzinkowe.
Moim odkryciem jest również odzież marki Lidl. Podchodziłam do tego rodzaju zakupów z ogromnym dystansem ale po namowie koleżanek, kupiłam kilka rzeczy dla moich pociech. Kurtka z goreteksu okazała się niezawodne na wietrzne i deszczowe dni, ubranka dziecięce mają świetne wzory a po praniu nie tracą swej jakości. Podobno odzież narciarska jest też niczego sobie, mam nadzieję, że już niedługo ją przetestuję klik.
A na koniec coś na ząb, czyli kawa Lavazza, która smakuje wyśmienicie. Jestem jej smakoszką od 2 miesięcy. Pyszna.
Wspomnę jeszcze o pięknym miejscu na urlop, w które marzy mi się jechać klik. Na początku myśleliśmy o wycieczce do Tropical Islands ale nasze polskie termy prezentują się całkiem ciekawie i to chyba one staną się celem naszej urlopowej podróży.
Dopisane: wczoraj obejrzałam film Iluzja, pełne akcji, trzymające w napięciu widowisko więc również polecam. Choć teraz trudno o dobry film, ten ani nie wzrusza ani nie moralizuje ale przyjemnie się go ogląda.
Wcale nie trzeba wydawać kroci by dobrze wyglądać, ładnie mieszkać i przyjemnie żyć.