sobota, 9 kwietnia 2011

Metamorfoza Amelkowej kuchni

Notka typowo techniczna. Tak jak sobie i dziecku obiecała, tak też się stało. Odważyłam się na przemalowanie Amelkowej kuchni, która swoją kolorystyką czerwień-granat  kompletnie nie pasowała do wystroju pokoju. Malowanie zajęło mi mnóstwo czasu. Najpierw starannie usunęłam pierwotne warstwy farby, potem malowałam a temu nie było końca, bo żeby efekt był tak jak być powinien malowałam warstwami, proces suszenia przyspieszałam suszarką. Użyłam ekologicznej emalii akrylowej do drewna w kolorze różowy słoń i śnieżna biel. Efekt zadowalający mnie i właścicielkę kuchni. Nad kuchnią powieszę półkę na kuchenne szpargały, którą to także muszę przemalować. Dziś natomiast ma miejsce skrobanie ścian w kuchni. Ów proces można nazwać totalną katastrofą ale to już inna bajka. Powtarzam sobie, że twardym trzeba być a nie miękkim i do przodu...



7 komentarzy:

  1. Kuchnia wygląda przecudnie. Teraz jest taka typowo dziewczynkowa. Słodka i urocza. Świetnie się wpasowała do pokoiku. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudna kuchenka! wytrwalosci życzę, ja też walczę:) Tylko ze stolikiem kawowym, ktory za nic nie chce zrzucić zimowej brązowej szaty:(

    OdpowiedzUsuń
  3. o niech mnie ale kuchnia moje dziecko byłoby zachwycone

    OdpowiedzUsuń
  4. Miszka twój tata zachwycony efektem:)))dokładności i skrupulatnośc masz po nim :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No kochana kuchnia przeszła nieziemską metamorfozę :) Super !!! Majka jak ją tylko zobaczyła zapytała czy pójdziemy do Amelki się pobawić, heheheh i jak tu dziecku wytłumaczyć, że Pomorze tak daleko od Śląska?? Ehhhh...
    Marzena

    OdpowiedzUsuń
  6. Oboje z Krzysztofem jesteśmy pod wrażeniem Twojego malowniczego dzieła :)) Kuchnia wygląda REWELACYJNIE, brawo Ty nasza zdolniacho :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Swietna metamorfoza!!! Dobra robota!!! Cudniasty jest ten czajniczek i chyba inne cuda z tej seri gdzies wpadly mi tu w oko. Miod malina. Widze to samo jajo co u nas czy to tez z zestawu sniadaniowego? :) Pochwale sie ze i moje panny maja new kuchnie, zabawka number 1 dla mlodszej i starszej. W oko wpadl mi teraz taki kompet- dzbanek, dwa kubki, pojemnik na kawe i herbate, cukier w kostkach, lyzeczki. Oczywisci drewno. Jak juz zdobede to sie pochwale :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...