sobota, 1 października 2011

Kobieta czyli mama i żona pracująca...

A to było tak...Kilka miesięcy temu, zakończyłam dosyć owocną współpracę z moim długoletnim pracodawcą na rzecz drugiego. Na świecie pojawiła się moja córka a perspektywa dojazdów z małym dzieckiem z jednego końca miasta Gdańska na drugi wydawała się nazbyt męcząca. Nowe miejsce pracy mieściło się dokładnie 10 minut od mojego domu. W praktyce okazało się jednak, że nowa praca to szkoła przetrwania a jej jedyny pozytywny aspekt to właśnie te 10 minut drogi, niestety okupione moim stresem i zszarpanymi nerwami. Pracę rzuciłam a ostatnie 7 miesięcy przebywałam na etacie kury domowej, próbując naładować swoje akumulatory, ciesząc się wiosną i latem. Za namową koleżanki, która jest pośrednikiem pracy i wygrzebała dla mnie interesujące ogłoszenie, odważyłam się złożyć CV i przerwać ten domowy marazm. To była dosłownie chwila impulsu, nieplanowana decyzja, którą wprowadziłam w czyn. Zadzwonili...Potem była jedna rozmowa kwalifikacyjna, a potem druga a z dniem 26 września dostałam tę pracę. Jak jest? Jest dobrze. Mam umowę o pracę, solidne wynagrodzenie, pakiet socjalny, wolne święta i weekendy, etat w godzinach 8:00-16:00 w pracy biurowej. Póki co uczę się na błędach, bo nowa praca to nowe wyzwania ale mimo, że czasem je popełniam, mam wsparcie w zespole oraz przełożonych. Fakt, znowu jeżdżę na drugi koniec miasta ale już nie z bagażem przykrych doświadczeń ale pozytywnym nastawieniem i charyzmą i aby to się nie zmieniło- tfu, tfu żeby nie zapeszyć...
P.S. Wczoraj dostałam od wiceprezes zarządu bilety do Ergo Areny na mecz piłki siatkowej Skra Bełchatów i Lotos Gdańsk, mój mąż był wprost wniebowzięty a ja miałam prezent na dzień chłopaka :-).

A to kwiaty, które dostałam od Pana T czyli mojego męża. Fantazyjny bukiet otrzymałam z okazji 6 rocznicy ślubu, obchodziliśmy ją 3 września. Róże natomiast w ramach gratulacji dot. nowej pracy.


9 komentarzy:

  1. Jeszcze raz gratuluję i życzę, aby z każdym dniem praca przynosiła coraz więcej satysfakcji. Jest ciężko bo doświadczam to każdego dnia na własnej skórze. 2 dzieci do tego Olivia jeszcze malutka plus kurs prawa jazdy (mam już wyjeżdżonych 17godz. :) ) i praca... czasem padam na nos nie wyrabiam na zakrętach ale to chyba dobrze robi. Jakoś nie widzę siebie tylko i wyłącznie w roli kury domowej nie wychodzącej z dresu przez cały dzień a pewnie jak znam siebie to by tak było :) No więc trzymam kciuki za pomyślny rozwój kariery. Buziaki a ja uciekam do pracy właśnie... miłego dnia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana!!!!! Bardzo się cieszę z nowej pracy!!!!Jeżeli tylko mili ludzie wokół Ciebie to można sobie poradzić ze wszystkim!!!! Ściskam gorąco!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. I to się nazywa pozytywne nastawienie :) Tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję serdecznie, po tym jak mi ostatnio napisałaś , że zaczynasz od poniedziałku nie mogłam w to uwierzyć. Nie miałam nawet chwili żeby odpisać i pogratulować. Cieszę, że tym razem czujesz,że to jest to, a nie tak jak za poprzednim razem. Życzę samych pozytywnych dni w pracy...
    U nas szpital, wszyscy chorujemy, Karola zaszczepiliśmy w środę przeciwko rotawirusom, oraz skojarzoną i teraz się martwię, gorączkował, i zaczyna mi coś pokasływać i tak od dwóch dni, zresztą widać po nim, że coś jest nie tak, jak to nie minie to w pon. do lekarza znowu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Gratuluję serdecznie- i nowej pracy i męża, co kwiaty przynosi ;))) Trzymam kciuki za udany debiut :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję,i pracy i bukietów,wszystkiego,życzę dużo uśmiechu,zdrowia i jak najmniej stresu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluje Ci z całego serducha nowej pracy-będzie na pewno fajnie. Ważne jest na pewno twoje pozytywne nastawienie i to ze do pracy jeździsz z radością. Ja tez swojej wymarzonej pracy szukałam ładnych parę lat, zanim znalazłam taką w której się spełniam i ją uwielbiam.Bywa tak ze jestem nieraz zła na to ze jest weekend i nie mogę iść do biura. Myślę ze to miłość z wzajemnością :-).
    Dużo fajnych chwil Ci życzę na nowej drodze kariery zawodowej.
    Dziękuję za mile komentarze u mnie :-)

    duza buzia Lucy

    OdpowiedzUsuń
  8. zmiany... zmiany... fajnie, że wreszcie znalazłaś swoje miejsce w którym dobrze się czujesz ;)), a kwiatki i okazje piękne i oby jak najdłużej sie Wam razem szczęściło i kwiatki najczęściej ;)))
    buźka

    OdpowiedzUsuń
  9. O rety, ale zmiany. Życzę powodzenia w nowej pracy. Piekne kwiaty. Należą się! Dużo sukcesów i pieniążków na nowe przydasie do domku. Ściskam mocno! Iza

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...